Diuna – czy warto sięgnąć po książkę?

Zeszłoroczna filmowa adaptacja “Diuny” w reżyserii Denisa Villeneuve zebrała entuzjastyczne recenzje krytyków i spotkała się z gorącym przyjęciem wśród publiczności. Choć oryginalna powieść Franka Herberta jest niekwestionowanym, klasycznym arcydziełem science fiction, to wiele osób zwyczajnie nie miało okazji jej przeczytać. Czy warto sięgnąć po książkową “Diunę”?

Diuna – wielowątkowa powieść science fiction

Niewiele książek z gatunku science fiction wpłynęło na masową kulturę na tyle, by ją zmienić i wprowadzić do niej coś nowego… “Diuna” zalicza się do tych powieści. Jej autor, Frank Herbert, stworzył fascynujący świat dalekiej przyszłości, w którym nie ma robotów i zaawansowanych komputerów, a cywilizacja przyszłości oparta jest na sile ludzkiego umysłu. To nietypowa wizja, szczególnie jak na gatunek science fiction, oparty przecież na próbie wymyślenia i opisania technologii przyszłości, ale dzięki temu “Diuna” jest wciąż aktualna do dzisiaj. Niewiele aspektów powieści się zestarzało, a całość wciąż czyta się z przejęciem. Herbert po prostu stworzył uniwersalną, wciągającą wizję, w czym duża zasługa nie tylko bohaterów książki, ale też fascynującego świata, rządzonego przez imperatora, arystokratyczne rody oraz… uzależniającą, halucynogenną przyprawę. Bez niej loty międzygwiezdne są niemożliwe, a jedynym źródłem przyprawy jest pustynna planeta Arrakis, czyli tytułowa Diuna.

Skąd wziął się fenomen “Diuny”?

“Diuna” na stałe weszła do popkultury, a wielu późniejszych autorów inspirowało się opus magnum Herberta. Jednym z nich jest George R.R. Martin, który większość politycznych wątków z “Gry o tron” zapożyczył właśnie z “Diuny”, a także z historii średniowiecznej Anglii. Warto jednak pamiętać, że powieść Herberta odniosła ogromny sukces jeszcze w latach 60 i niemal z marszu została określona dziełem przełomowym dla gatunku i literatury fantastycznej w ogóle. Warto sięgnąć po “Diunę” choćby po to, by dowiedzieć się, skąd wziął się jej fenomen, a także by dać sobie szansę na wciągnięcie się w niesamowity świat przyszłości!

Diuna – epicki cykl Franka Herberta

Za jeden z najbardziej wzniosłych i epickich cykli w dziedzinie fantasy uchodzi trylogia Władca Pierścienia J.R.R. Tolkiena. W świecie science fiction podobną pozycję zajmuje Diuna. Frank Herbert na łamach swoich powieści wykreował uniwersum, które na długie lata zapada w pamięć i wyróżnia się na wielu różnych polach.

Diuna – w jakim świecie się dzieje

Powieści z cyklu Diuna dostępne m.in. w TaniaKsiazka.pl w teorii są osadzone w naszym świecie, ale w przyszłości. Seria zaczyna się w przybliżeniu dziesięć tysięcy lat od dnia dzisiejszego. Oczywiście w tym czasie bardzo wiele się zmieniło.

Ludzkość rozrosła się do wymiarów wręcz absurdalnych. Potomkowie człowieka zasiedlili liczne planety. Ze względu na całe milenia kolonizacji kosmicznej na wielu globach wytworzyły się osobne narody i kultury. Jako przykład można tutaj podać Fremenów. Zamieszkują Arrakis – czyli tytułową Diunę. Są oni na wpół nomadami, ale w wypadku tego ludu nie ma mowy o braku zaawansowania technologicznego.

Fremeni budują swoje kombinezony, które pozwalają im przetrwać w niezwykle trudnych warunkach planety. Warto wspomnieć, że w procesie kolonizacji powstały nie tylko nowe narody. Galaktycznym imperium praktycznie rzecz biorąc rządzi arystokracja. Wielkie rody posiadają całe planety i układy gwiezdne. A nad nimi wszystkimi stoi Imperator Znanego Wszechświata.

Diuna i jej znaczenie

Warto też wspomnieć o tym, skąd wziął się tytuł cyklu. Diuna to jedna z nazw Arrakis. Planeta jest kluczowa dla imperium. Tutaj bowiem wydobywa się melanż – potężną substancję, która aktywuje w ludziach umiejętności paranormalne.

Dzięki niej można doznać między innymi jasnowidzenia. Na swój sposób stało się ono podstawą rozwoju i funkcjonowania imperium. Nawigatorzy – osobna kasta, która prowadzi statki gwiezdne przez pustkę – pływa zawieszona w dużych ilościach melanżu.

Siłą rzeczy substancja jest towarem strategicznym. Na początku pierwszej książki ród Atrydów otrzymuje władzę nad Arrakis, na której wydobywa się melanż. Na klan czyha jednak zupełnie inna familia – Harkonenowie. Są w cyklu uosobieniem zła i zrobią wszystko, aby odzyskać władzę nad planetą.

Co warto wiedzieć o świecie “Diuny”?

Frank Herbert mógł pochwalić się ogromną wyobraźnią, co przełożyło się na wykreowanie niesamowicie rozległego i skomplikowanego świata przedstawionego zarówno w “Diunie”, jak i w jej późniejszych kontynuacjach. Miłośnicy science fiction mogą być nieco zagubieni, bo w wizji Herberta w przyszłości nie ma robotów czy superkomputerów, a za większość cywilizacji odpowiada… ludzki umysł, wsparty przez halucynogenną, mistyczną przyprawę. Co warto wiedzieć o świecie “Diuny”?

Najważniejsze informacje o świecie “Diuny”

Początki z twórczością Herberta mogą być trudne, dlatego przygotowaliśmy zestawienie najważniejszych informacji, do których warto zajrzeć przed rozpoczęciem przygody z powieścią. “Diuna z księgarni internetowej” rozgrywa się w okolicy roku 24000, gdy ludzkość skolonizowała większość galaktyki i uformowała ogromne, międzygwiezdne imperium. Co istotne, w świecie przyszłości nie ma zaawansowanych technologii związanych z cybernetyką czy komputeryzacją – sztuczna inteligencja i roboty są zakazana po tym, jak w zamierzchłej przeszłości zbuntowały się przeciw ludzkości i niemal całkowicie ją unicestwiły. Na szczęście istnieją mentaci, czyli ludzie, których mózgi dzięki przyprawie działają jak superkomputer, a nawet, po odpowiednim treningu, umożliwiają prowadzenie statków w podróże międzygwiezdne. Niestety przyprawę można znaleźć tylko na pustynnej Arrakis, przez co jest to niezwykle cenna substancja, a kontrola nad planetą zapewnia gigantyczne zyski.

Polityka w świecie “Diuny” – co warto wiedzieć?

Kluczowe w “Diunie” są wątki polityczne. W jej świecie istnieją cztery stronnictwa. Potężny imperator, który rządzi imperium i ma własną armię saudakarów. Wielkie rody zgromadzone w Laandsradzie – arystokracja przyszłości, która ma własne armie i księstwa. Gildia nawigatorów, która zachowuje monopol na podróże międzygwiezdne. A także zakon Bene Gesserit, kobiet władających potężną mocą i mających swoje własne, niecne cele. Pomiędzy czterema stronnictwami panuje względna równowaga… Rzecz jasna zostaje ona zburzona podczas akcji “Diuny”. Co dokładnie wydarzy się i kto wygra polityczne starcia? Dowiecie się tego, czytając “Diunę”!